"Kiedyś dogonimy Paryż"
Magdalena Kołosowska
Wydawnictwo Replika
Rok wydania 2021
Oprawa miękka
Liczba stron:351
Zosia – rozwódka, mama dwóch dorosłych córek – po latach, zupełnie przypadkiem, spotyka swojego dawnego kolegę z pracy. Jak się okazuje, połączyło ich wówczas coś więcej, ale oboje, z zupełnie różnych powodów, przestraszyli się tej relacji. Jak będzie wyglądała ich rzeczywistość dziesięć lat później, kiedy wydaje się, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby mogli być razem? I czy tym razem Zosia nie zrezygnuje i pokona demony przeszłości?
Kto powiedział, że życie jest proste i zawsze to będzie jak bajka?
Nikt. Zosia doskonale o tym wie, jest rozwódka. Były mąż został z ich dwoma dorosłymi córkami a jej przy podziale majątku proponuje kupno domu. Z początku jest nastawiona dość sceptycznie do tego pomysłu. Jednak po rozmowie ze swoimi internetowymi przyjaciółkami powoli przekonuje się do tego pomysłu i kiedy widzi ten dom na żywo, to wie, że to będzie jej azyl. Miejsce, w którym schowa się przed wszystkimi. Obie córki też wspierają mamę i mówią, że nie będzie żałować. pewnego dnia spotyka Filipa, kolegę z pracy, nie widzieli się przez dziesięć lat. Kiedyś między nimi było coś więcej niż tylko zwykła znajomość. Zosia jednak nie chciała brnąć w to za daleko i się wycofała. Teraz kiedy nie mają nikgo innego czy będzie w stanie przyjąć Filipa i to co jej oferuje?
Muszę przyznać, że książka jest naprawdę piękna. Bardzo delikatna i niezwykle kobieca. Ukazuje nam siłę kobiet, ich charaktery tak różne a jednak tak bardzo bliskie czytelnikowi, który w książce może odnaleźć cząstkę samego siebie. Styl Magdaleny Kołosowskiej jest lekki i spójny. Czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Myślę, że każdy kto sięgnie po "Kiedyś dogonimy Paryż" znajdzie w tej książce coś dla siebie.
Miłej Lektury
życzy
Komentarze
Prześlij komentarz