Gerald Brittle

 " Ed i Lorraine 
WARREN
 Demonolodzy "
Wydawnictwo Esprit
Liczba stron : 389

Myślicie, że nie ma duchów. Myślicie, że demony nie istnieją. Jesteście w błędzie. Małżeństwo Warren pokazuje nam świat z jakim się mierzą od lat. Znacie horror " Anabelle " ? Otóż Warrenowie ją znają, trzymają lalkę Anabelle u siebie w domu w specjalnej gablocie ze szkła, wszystko tylko dlatego, że lalka poza nią lub sobie wędrować po domu. Wszystko przez ducha, który w niej mieszka.
Nigdy nie bawcie się w przywoływanie duchów tablicą ouija. Pewna dojrzewająca dziewczyna o imieniu Vicky sprowadziła na swoją rodzinę najgorszą rzecz z możliwych, czyli demony, które zrzucały kamienie w biały dzień na ich dom, psuły krany, zawory, ich samochody, meble urządzały sobie wycieczki po domu. Warrenowie po konsultacji dostali pozwolenie na wezwanie  księdza, który odprawił egzorcyzm.
Lorraine to wyjątkowa osoba, która wyczuwa zło czające się w domach i ludziach. Ed potrafi poradzić sobie z każdym duchem bądź demonem. Oboje są specjalistami w swojej dziedzinie - demonologii. Nie są ludźmi, którzy wierzą w każde zgłoszenie, najpierw sami jadą na miejsce. Ed przeprowadza wywiad z rodziną a Lorraine w tym czasie obchodzi dom w poszukiwaniu zła. Kiedy odkrywają co się dzieje zaczynają działać.
Opinie na temat tej książki są podzielone. Jedni są za, drudzy przeciw. Czytając książkę często miałam gęsią skórkę ze strachu. Opisane historie mrożą krew w żyłach. Wierząc w Boga wierzę w istnienie Zła. Po lekturze książki zaczęłam inaczej postrzegać to co się dzieje wokół mnie. Historia o kobiecie, która śpieszyła się do domu do dzieci i zginęła w wypadku samochodowym przypomniała mi o czymś. Nie mogła pogodzić się ze swoją śmiercią i nie przeszła na drugą stronę. Wróciła do domu i dalej opiekowała się swoją rodziną. 
Przypomniała mi o czymś co i mnie się przytrafiło:
Siedem lat temu zmarł mój brat i ciężko było mi się pogodzić z jego śmiercią. Pewnego dnia mój dwuletni syn zaczął z kimś rozmawiać, zawzięcie tłumaczył coś po swojemu, główkę miał skierowaną do góry i mówił, na koniec poszedł do kuchni coś jeszcze powiedział i wracając w połowie drogi zatrzymał się i zrobił "papa'. On tego napewno nie pamięta ale myśmy byli w szoku. Czy to był mój brat zapytacie? No cóż, śmiem twierdzić, że tak bo mój syn tylko z nim tak rozmawiał.
Po lekturze ci, którzy nie wierzą w istnienie duchów zaczną wierzyć. Ci którzy zechcą wywołać coś złego dobrze się zastanowią zanim zaczną igrać z czymś czego nie znają.
Jest to książka godna uwagi bo mówi o poświęceniu dwojga ludzi, o ich walce z czymś czego nie rozumiemy dopóki tego nie doświadczymy, o ciężkim życiu bo sami są często ofiara duchów, ale niezrażeni tym niosą pomoc każdemu kto jej porzebuje.
Na podstawie ich książki powstał film " Obecność " i  " Obecność 2 " . Horrory pełne grozy...
Miłej Lektury
życzy
Turkusowa Kredka
 



Komentarze

Popularne posty