Marcin Pełka
" Pogięte bajki - Spokój grabarza "
Bajki tylko dla dorosłych
Rok wydania 2019
Liczba stron 219
Dawno się tak nie uśmiałam. Książka jest niepozorna, wręcz skromna ale zawiera w sobie potężny ładunek humoru. To moje pierwsze spotkanie z twórczością Marcina Pełki i mogę powiedzieć, że nie ostatnie. To zupełnie nowe spojrzenie na bajki dla dzieci w wersji dla dorosłych. Często dość brutalne, niekiedy ironiczne ale bardzo trafne bo pokazuje nas dorosłych i nasze wady, słabości, nasze zachowania w różnych sytuacjach, ukazuje też jak wyglądają niektóre sprawy w naszym kraju. Ukryte w bajce wcale nie muszą być prawdą.
Moje spojrzenie na bajkę " Masza i Niedźwiedź " na zawsze pozostanie już inne. Masza nie ma ADHD tylko AC/DC jakbyście nie wiedzieli, bierze relanium i popija wódką. To nie jest zupełnie niewinna słodka blondynka ze skłonnościami do psot.
Krecik przeze mnie nazwanym Ohio to zawodowy piroman, który w akcie zemsty rozwala szopę. Listonosz Pat to człowiek z długoterminową depresją uwięziony w Bajkowie bez dostępu do alkoholu. Myśli o samobójstwie ale odkłada je w czasie. Pat i Mat, czyli " Sąsiedzi " to dwaj niestrudzeni alkoholicy opijający każdą spartoloną robotę.
Te i wiele innych bajkowych postaci zostały opisane w drugiej właśnie części. Humor autora jest niepowtarzalny i dość oryginalny. Przeczytałam ją ja i mój siedemnastoletni syn i przez dwa dni w domu można było usłyszeć salwy śmiechu. Zupełnie inna niż wszystkie książki daje naprawdę wiele radości. Bardzo miłe oderwanie się od zwykłej literatury. Marcin Pełka umiejętnie przelał swoje poczucie humoru na papier. Polecam ją każdemu kto chce oderwać się od rzeczywistości i zagubić się w " Pogiętych bajkach " po to by mieć powody do śmiechu i lepszego humoru.
Miłej Lektury
życzy
Komentarze
Prześlij komentarz