"Pętla Narodziny"
Magdalena Ojrzyńska
Wydawca Redfoss
Liczba stron:399
Oprawa miękka


Rodzina Korhornów sprowadza się do położonej daleko na północy osady.
Nowy dom i odległa kraina mają być dla nich miejscem, gdzie odnajdą spokój, na nowo poukładają swój świat i zapomną o bolesnej przeszłości. Wkrótce jednak okazuje się, że nie wszystko jest takie, jakim się być wydaje.

Niepokój wkracza w progi domu. Skrywane przez Therese tajemnice, zaczynają jej ciążyć. Przeszłość nie daje o sobie zapomnieć, a sekrety mnożą tylko kolejne pytania.
Prawda, którą kobieta próbuje odkryć, staje się coraz bardziej przytłaczająca. Wraz z kolejnymi powiewami wiejącego od klifów wiatru atmosfera się zagęszcza, zapowiadając zbliżający się sztorm. Drzwi uśpionego domu otwierają się szeroko, a ukryta wewnątrz moc czeka na przebudzenie. Poukładany z trudem świat Therese z dnia na dzień chyli się ku upadkowi.


Książka dostępna jest wyłącznie na stronie autorki www.themeg.pl


"Jest w tym coś pięknego i przerażającego, kiedy stojąc naprzeciw rzeczywistości, uświadamiamy sobie, że już tu kiedyś byliśmy."


Recenzja Patronacka


Akcja książki powoli rozkręca. Poznajemy rodzinę Kornhornów w momencie przyjazdu do Howbak. Ze stacji całą czwórkę odbiera Mały Johan, jadą do nowego miejsca zamieszkania pełni obaw. Nie wiedzą czego mogą się spodziewać na miejscu. Zawozi ich do nowego domu, gdzie czeka na nich burmistrz Wolfgang More. Wita się serdecznie z nimi i ma nadzieję, że dom im się spodoba.
Aleksander ma zacząć pracę w tartaku, w którym pracuje większość mężczyzn z Howbaku, Therese ma zajmować się domem i dziećmi: Haną, Borysem i Karlem. Hana jest najstarsza i bardzo tajemnicza. 
Z każdym dniem coraz bardziej oswajają się z nowym miejscem. Życie mieszkańców miasteczka skupia się wokół sklepu, Kościoła, tartaku.
Dzieci chodzą do szkoły, która mieści się w Kościele. Therese zaczyna przyjaźnić się z panią Mul i pracuje w gabinecie doktora Rosta. Wszystko zaczyna się jakoś układać gdy do ich życia zakrada się Tajemnica.

***

Od pierwszego zdania miałam wrażenie, że w książce kryje się coś magicznego i tajemniczego. Autorka buduje powoli napięcie a czytający brnie dalej by odkryć co takiego zostało ukryte w słowach. Książka jest bardzo spokojna, czytając odnosi się wrażenie, że nic się nie dzieje a jednak, gdzieś coś jest ukryte pod powierzchnią tej niesamowitej historii. Autorka ma wspaniały prosty styl i wszystko jest bardzo dobrze opisane i nie trzeba się zastanawiać co chce nam przekazać.
Teraz na rynku czytelniczym są zupełnie inne książki, które są pisane w podobnym stylu. Tutaj tego nie spotkamy, jestem urzeczona stylem Magdaleny, widać w nim jej serce i duszę. Magia autorki to magia tej książki. Naprawdę wyjątkowa książka, którą czyta się szybko i z ogromnymi emocjami bo w każdym następnym rozdziale czeka nas coś tajemniczego.
Polecam Wam książkę z całego serca. 

Miłej Lektury
życzy 






Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty