Ed i Lorraine Warren

Robert Curran, Jack i Janet Smurl

"Przeklęty- Historia Domu Smurlów"

Wydawnictwo Replika

Rok wydania 2020

Liczba stron: 304

Oprawa miękka

Niesamowita i mrożąca krew w żyłach historia będąca jednym z najważniejszych doświadczeń związanych z nawiedzeniami.

Legendy mówią, że kiedy do zbudowanego w 1896 roku domu w West Pittson w stanie Pensylwania wprowadziła się pierwsza rodzina, od razu było wiadomo, że z budynkiem jest coś nie w porządku. Podobno każdy, kto tam mieszkał, stykał się z tajemniczymi siłami, których nie potrafił wytłumaczyć. Nawet gdy dom stał pusty, ludzie z okolicy słyszeli dziwne i niepokojące dźwięki…

Sprawa zyskała potężny rozgłos, gdy do posiadłości wprowadziła się rodzina Smurlów. Przeżyli oni prawdziwy koszmar.
Odór jak z rzeźni. Ogłuszające dudnienie. Półczłowiek z kopytami zamiast stóp. Ataki fizyczne. Nieskuteczne egzorcyzmy. Strach…
Ed i Lorraine Warrenowie całkowicie zaangażowali się w sprawę, badając ją od podszewki. Okazało się jednak, że nawet tak doświadczeni demonolodzy nie potrafili stawić czoła złu, które opanowało dom…

Sprawa nawiedzonego domu Smurlów została potwierdzona przez wielu świadków – księży, policję, dziennikarzy i badaczy zjawisk paranormalnych – a także sfilmowana.

Wszystko zaczyna się w 1974 roku kiedy to Mary i John Smurl kupują jedną połowę bliźniaka. Zaczyna się całkiem niewinnie, od plamy na dywanie, której się nie da sprać. Kiedy do drugiej połowy wprowadzają się Janet i Jack wszystko się powoli nasila. Najpierw spłonął telewizor, później kuchenka elektryczna i przewody w nowym aucie Jacka. Zaczynają się problemy z kanalizacją. Niby nic nie znaczące domowe incydenty, ale gdy na nowej wannie i umywalce pojawiają się pazury przypominające szpony bestii już nie są pewni co się wokół nich dzieje. Dawn, ich córka mówi, że widziała jakiś ludzi unoszących się wokół jej pokoju.Opowieści o tym, że dom przy Chase Street jest nawiedzony krążyły po okolicy od zawsze, jedni wierzyli, inni nie. W 1985 roku wszystkie opowieści się potwierdziły. Nawiedzenia stały się intensywniejsze, groźniejsze. Zaczęli szukać pomocy wszędzie. Co gorsza, że "to" bo tak je nazwali przemieszczało się razem z nimi. Po wielu różnych dziwnych sytuacjach udało im się zgłosić do Eda i Lorraine Warren. Małżeństwo Warrenów poddali weryfikacji ich opowiadania i po wizycie na Chase Street było już wiadomo, że w ich domu są trzy duchy i jeden Demon....

Podjęto próby pozbycia się go z domu, ale z każdym egzorcyzmem czy próbą ujawnienia tego bytu, było tylko gorzej....

Lektura tak mocna, że czytając ją miałam gęsią skórkę na ciele ze strachu. Opisy zajść w domu Smurlów są niezwykle przerażające i bardzo szczegółowe, przez co stają się realistyczne. Małżeństwo Warrenów jak zawsze zaskakuje swoja postawą i wiarą w to co dla wielu jest tylko bajką, zawsze pomocni i dający dużo wsparcia nawiedzanej rodzinie. Pomimo grozy opisanej w tej książce czyta się ją szybko i pozostaje na dłużej w umyśle. Zastanawiam się skąd się bierze takie zło i jak ono wypełza na ziemię, czerpie siłę z ludzi i ich powoli niszczy.

Niesamowita książka, ale jeśli ktoś ma słabe nerwy to nie polecam, bo po lekturze będziecie się oglądać za siebie i w każdym podejrzanym odgłosie doszukiwać się działalności ducha bądź demona.....

Miłej Lektury

życzy