"Pełnia Wilka"
Karolina Wilczyńska-Piwko
Tom I
Wydawnictwo WasPos
Rok wydania 2020
Liczba stron:292
Oprawa miękka

Co może się stać, jeśli zdecydujesz się zmienić swoje życie?

Pola, początkująca pisarka z Warszawy, uciekając od nieudanego małżeństwa i kolejnych romansów, trafia do drewnianej chaty w Hoczwi. Szybko okazuje się, że w wynajętym domu doszło do zagadkowego morderstwa, którego wyjaśnieniem zajmuje się prokurator Leon Borecki. Trop prowadzi do historii sprzed lat, która dziś znów zaczyna kosić żniwo, biorąc kolejnych jeńców. Uczucie, które zaczyna łączyć dwoje bohaterów, dojrzewa w tle bieszczadzkich tragedii, radykalnych politycznie ruchów i... słowiańskich wierzeń, których nie należy lekceważyć. W tej historii nic nie jest takie, jakim się wydaje.

Pełnia Wilka to historia o tym, że przeszłość nigdy nie będzie oderwana od teraźniejszości, a ludzka chęć bycia docenianym to często najgorsza z motywacji. Mroczne, bieszczadzkie historie, poświęcenie, słowiański kalendarz, płomienny romans i przekraczanie granic – to dopiero początek opowieści o tym, dlaczego zabija się własnego ojca, co stało się ze sztandarem UPA i dlaczego kolejne tragedie zawsze dzieli od siebie prawie miesiąc.



Pola ma trzydzieści lat, mieszka w Warszawie. Niedoszła pisarka, rozwódka, nic w jej życiu nie wychodzi, wybiera nieodpowiednich mężczyzn.
Nagle po pół roku milczenia jedno z wydawnictw, do którego wysłała swoją książkę odzywa się do niej i chce wydać jej książkę. Mogłaby zacząć wszystko od nowa, postanawia wyruszyć w Bieszczady. Znajduje ogłoszenie o domku do wynajęcia w Hoczwi. Raz kozie śmierć, rzuca wszystko i wyrusza. Pełna obaw przed nieznanym stara się być dobrej myśli. Domek wydaje się idealnym miejscem do zamieszkania.

Leon Borecki prokurator, który prowadzi sprawę śmierci Helmuta. Mężczyzna został zamordowany w dość tajemniczych okolicznościach, nie ma świadków, nie ma żadnych poszlak. Odwiedza Polę w jej domku, gdy mówi jej, że został zabity tutaj człowiek, ona z tego przerażenia każe mu zostać na noc. Śpią w jednym łóżku, i ta noc nie jest tak niewinna jak powinna być, w końcu są obcy dla siebie. A jednak jedna noc zbliża ich do siebie, tworzą nietypowy związek. Żadne z nich nie próbuje wypytywać tego drugiego o przeszłość. Żyją zwyczajnie, wiedząc, że ta druga osoba jest w pobliżu.
Śledztwo zaczyna robić się coraz bardziej zawiłe, wychodzące na jaw fakty świadczą o działalności fanatyków dawnych band UPA, mordujących ludzi na ziemiach polskich. Coraz mroczniej i ciekawiej się zaczyna dziać w Hoczwi.

Opisana w książce historia jest bardzo wciągająca, bohaterowie są tak dobrze wykreowani, że można pomyśleć, że są to prawdziwi ludzie żyjący obok nas. Styl autorki jest prosty przez co książkę czyta się bardzo szybko. Od początku kibicowałam Leonowi i Poli, mam nadzieję, że ich związek przetrwa ciężkie wydarzenia, które nadchodzą. Bardzo dobra książka i niezwykle interesująca, wpleciony wątek bóstw słowiańskich sprawia, że książka jest magiczna, nie tylko sensacyjna.

Miłej Lektury
życzy

  


Komentarze

Popularne posty