"Co, jeśli..."
Kate Hope Day
Zysk i S-ka Wydawnictwo
Rok wydania 2020
Liczba stron:344
Oprawa miękka

Co się dzieje, gdy granice między alternatywnymi światami się zacierają?

Spokój sennego miasteczka, leżącego u stóp uśpionego wulkanu, zostaje zakłócony, kiedy kilkoro jego mieszkańców zaczynają prześladować niepokojące wizje siebie samych w równoległych rzeczywistościach. Lekarka Ginny zastanawia się nad trwałością swojego małżeństwa, jej mąż ma katastroficzne wizje, które doprowadzają go do paranoi, Samara widzi swoją zmarłą matkę znów żywą i odkrywa coraz więcej rodzinnych tajemnic, a młoda naukowczyni Cass ponownie przeżywa ciążę, będąc krok od rozpoczęcia projektu, który może na zawsze odmienić jej karierę naukową.

Początkowo łagodne i ulotne, wizje zaczynają być coraz bardziej przerażające. Kiedy nad miastem zawisa widmo katastrofy, staje się jasne, że życie jego mieszkańców już nigdy nie będzie takie, jak do tej pory.





Broken Mountain to uśpiony wulkan, który góruje nad miasteczkiem. Mieszkańcy żyją normalnie, nikt się nie spodziewa jakiejś tragedii.
Ginny lekarz chirurg, żona Marka, mama Noe, codziennie wyrusza do pracy do różnych przypadków, rzadko bywa w domu.
Mark pracuje w Wydziale Rybołówstwa i Środowiska. Zajmuje się badaniem żab. Chce udowodnić, że zwierzęta pierwsze wiedzą o zagrożeniach od ludzi.
Samara wróciła do domu po śmierci mamy, nie może pogodzić się z jej śmiercią, obwinia Ginny za to.
Cass mieszka sama z córką Leą, jej mąż Amar jest na wyprawie badawczej na oceanie. Musi sama radzić sobie z małym dzieckiem. Marzy też o powrocie do pisania pracy, która porzuciła ze względu ciąży.
Wszyscy mają halucynacje bądź dziwne przywidzenia.
Ginny widzi siebie i pielęgniarkę Edith.
Mark widzi siebie samego tylko wiecznie brudnego w błocie.
Samara widzi matkę, która była agentem nieruchomości.
Cass widzi siebie samą w ciąży.
Zastanawiają się co im jest i czy są zdrowi.
Kiedy oni zmagają się ze swoimi demonami żaby znad jeziora w pobliżu wulkanu uciekają i jeśli teoria Marka jest prawdziwa to znaczy, że wulkan się budzi....

Okładka z pewnością przyciąga oko, opis z tyłu książki też brzmi zachwycająco. Niestety mnie książka nie urzekła. Nie mówię, że jest zła. Mnie brakuje akcji, nie dzieje się zupełnie nic ciekawego oprócz halucynacji bohaterów. Stylistycznie i gramatycznie wszystko jest poprawne. Jest to debiut autorki i mam nadzieję, że będą jej kolejne książki z większą i bardziej rozwiniętą akcją. Bohaterowie też są tacy bez wyrazu bo tak naprawdę nic o nich nie wiemy. Były momenty, że się gubiłam w akcji i nie rozumiałam za bardzo co się dzieje w książce.
Mam nadzieję, że ktoś inny znajdzie coś więcej w niej niż ja.

Miłej Lektury
życzy 







Komentarze

Popularne posty