Recenzja Patronacka

"Ocean Chaosu"

IV tom serii "Księgi Ankh"

Eliza Drogosz 

Wydawnictwo NovaeRes

Premiera: 30.09.2020

Liczba stron:620

Oprawa miękka


Dopóki w twoim sercu jest nadzieja, nic nie może cię złamać.

Bogowie starożytnego Egiptu przetrwali tysiące wieków pogrążeni we śnie. Teraz odrodzili się w ciałach niczego niepodejrzewających nastolatków, by stawić czoła sekretom, które wstrząsną całym światem.
Nadzieja umiera ostatnia i dlatego zdruzgotana Sonia nie zamierza się poddać, choć wszystko wskazuje na to, że w odrodzonym Secie nie ma już nawet cienia duszy Brianta. Jeśli jednak zbuntowani bogowie nie znajdą sposobu na to, żeby ukochany Soni powrócił, a Atum i Set dotrą do straszliwego Apophisa, odwiecznego wroga bogów, porwanie Ra będzie ostatnim krokiem dzielącym Atuma od wyzwolenia Oceanu Chaosu… Bowiem jedynie pożarcie serca boga słońca zagwarantuje Apophisowi moc zniszczenia barier świata. Czy to możliwe, by w złowrogim bogu pustyni i wojny wciąż krył się Briant, którego znała Sonia? Czy Ra uniknie losu, który był mu przepowiedziany od początków świata? Czy miłość to siła niszczycielska, czy może jedyny ratunek w obliczu nadciągającego mroku?



Egipt od zawsze mnie fascynował, piach skrywa wiele tajemnic. Czego dowodem są nowe odkrycia w Sakkarze. Sarkofagi faraonów i ich trumny to pełne przepychu arcydzieła. Hieroglify ukazują nam świat Egipcjan i bogów. Kiedy zobaczyłam "Ocean chaosu" wiedziałam, że to książka dla mnie. Nie znam poprzednich części, ale to w niczym mi nie przeszkodziło, żeby dać się wciągnąć w tą niesamowitą opowieść.

Dużym plusem jest małe przypomnienie co było w poprzednich tomach a także rozpisani bohaterowie, bogowie i słowniczek przydatnych pojęć.

Bogowie egipscy odrodzili po tysiącach lat snu w ludziach. Przejmując ich ciała, w jednym ciele dwie dusze. Człowiek i bóg. Dzielą swoje wspomnienia, uczucia. Bogowie dzielą się na tych dobrych i złych. Dobrzy chcą zapobiec końcowi świata.

Set w pełni przebudzony, pochłonął duszę Brianta, przechodzi na stronę Atuma. Razem z nim chce obudzić Apophisa, sługę Nu, który chce połknąć Ra i w ten sposób doprowadzić do końca świata.

Sonia razem Anitą, Rayanem, Elodie i Denem chcą powstrzymać Seta i przy okazji uratować duszę Brianta. Nie są pewni czy uda im się to ponieważ Set i Atum mają więcej bogów po swojej stronie. Zostali skuszeni wizją nowego świata, w którym to oni będą rządzić ludźmi. Jednak nie wszyscy wierzą w nowy ład i starają się działać na dwa fronty.

Sonia ślepo wierzy w to, że Briant jeszcze gdzieś tam jest, że Set nie zniszczył go, niestety ta wiara sprawia, że popełnia fatalne w skutkach błędy. Miłość do chłopaka przesłania jej wszystko i nie widzi tego, że inni chcą ratować świat a ona tylko ukochanego. Sonia to nastolatka, dla której milość jest ważniejsza niż cokolwiek co daje efekt infantylności.

Set za to twardo stąpający po ziemi bóg, który wie czego chce. Władca Piasków to bezwzględny morderca, zniszczył stolice państw. Królów i prezydentów wzięto do niewoli, bardziej zbuntowanych unicestwiono.

Wszystko po to by jeden z najgroźniejszych bogów mógł się wreszcie przebudzić.

Książka urzeka opisem Barki Słońca, domu Ra, móc podziwiać blask słońca zawsze i grzać się w jego promieniach to coś co Sonii nigdy by przez myśl nie przeszło. 

Widać ogrom pracy jaki autorka włożyła w napisanie książki. Bogowie są dopracowani, od razu  wiemy kto jest kim. Bastet - bogini kotów, mnie już wyobraźnia podsunęła obraz pięknego czarnego kota z niesamowitymi zielonymi oczami upstrzonymi złotymi plamkami. 

Nie mam swoich ulubieńców jeśli chodzi o bohaterów, lubię ich wszystkich. Dla mnie pomysł na książkę i napisanie jej w tak dość spójny i klarowny sposób to mistrzostwo. Nie brakuje zwrotów akcji, szybka akcja sprawia, że czas nam szybko mija przy czytaniu. 

Young adult jak wiadomo to rodzaj literatury dla młodzieży, w tym przypadku jest inaczej. Bogowie ukryci w ciałach nastolatków nie są młodzi, co daje ciekawy efekt: starość umieszczona w młodym ciele. Bardzo podobają mi się też umiejętności odrodzonych, władają jedną z najstarszych magii na świecie.

Warto sięgnąć po książkę Elizy Drogosz, razem ze stworzonymi przez nią bohaterami przemierzymy cały świat i przeżyjemy przygody, które mogą nam się tylko śnić.

Polecam Wam ją z całego serca.


Miłej Lektury

życzy




Komentarze

Popularne posty