"Dusze z ciemności i światła" 

Tom 1 Śmierć Żyje  

Hubert Oleksak 

Wydawnictwo NovaeRes 

Rok wydania 2020 

Oprawa miękka 

Liczba stron:554


 Co zrobisz, gdy światłość zgaśnie, a dobro zmieni się w zło?


Tenebris, młoda, zadziorna i niezwykle utalentowana Łowczyni, całe życie była prześladowana zarówno przez rówieśników, jak i innych mieszkańców Derre. Świat ten, niegdyś przepełniony spokojem, teraz został odmieniony przez wojnę toczoną między aniołami i demonami. W tej niesprzyjającej rzeczywistości Tenebris będzie musiała na nowo odnaleźć swoje miejsce, gdy powróci przywódca demonicznej armii sprzed wieków. Żniwiarz, władający esencją mrocznego boga śmierci, Grimogoda, wciela się w młodego chłopaka zwanego „pierwiastkiem śmierci" i rozpoczyna na nowo swą misję zdobycia Derre. Naprzeciw niemu staje armia Pancernych Świętych, stworzona wieki temu przez anioły. Wkrótce nad całą krainą zapanuje chaos i zniszczenie, a pojęcia dobra i zła staną się mniej jasne niż kiedykolwiek przedtem…


Ach...co to była za książka, chce więcej. Początek książki był bardzo zwodniczy, niektórzy mogą uznać opis za przydługi, ale gdy się już przez niego przebrnie książka porywa w świat aniołów i demonów. Ja już kiedyś wspominałam, że zdarza mi się polubić tą złą stronę bądź też złego bohatera. Oczywiście tak też stało się i tym razem. Zachwycona jestem Żniwiarzem, zwanym Żniwkiem. Demon najwyższej klasy, który wraca na ziemię, by siać....dobro. Tak, dobrze czytacie, przez lata przebywał w uśpieniu i kiedy się przebudził to stwierdził, że jednak się nawróci. Twierdzi, że to anioły są tymi złymi, on siewca śmierci tak mówi. Zbiera po cichu swoją armię by ratować serce Acheruzu, by mogli dalej żyć.
Zapytacie jak to możliwe, że demon chce nagle czynić dobro? A gdyby pojmowanie dobra przez anioły przybrało nagle złe oblicze?

A teraz wyobraźcie sobie samego Lucyfera w ciele sześcioletniej dziewczynki, Lucuś płacze z byle powodu i zaciska swe małe piąstki ze złości...płakałam ze śmiechu gdy to sobie wyobraziłam. Poczucie humoru autora wychodzi na każdym kroku, książka jest spójna, szczegółowo dopracowana, bohaterowie niesamowici, każdy znajdzie swojego ulubieńca. Czy ja wspomniałam, że Tenebris nie jest taka święta...nie...musicie przeczytać tą książkę. To fantastyka na wysokim poziomie i nie zawiedziecie się czytając "Dusze z Ciemności i Światła".
Polecam ją Wam gorąco i mam nadzieję, że Hubert Oleksak nie każe nam długo czekać na kolejny tom.

Miłej Lektury
życzy




Komentarze

Popularne posty