"Zawisza Czarne Krzyże"

Jacek Komuda

Historia rycerska z XV wieku, tworzona wspólnie z Maciejem Jurewiczem

Wydawnictwo Fabryka Słów

Rok wydania 2021

Liczba stron: 450

Oprawa miękka


Największe legendy spisane są krwią.

Najsłynniejszy polski rycerz, którego imię żyje do dziś: Zawisza Czarny.

Człowiek, którego słowo znaczyło więcej niż prawo. Ten, który za najwierniejszego giermka wziął syna pokonanego wroga. Stawał do walki tam, gdzie nikt już nie miał odwagi walczyć. A ludzie szli za nim, w ogień, pod deszcz strzał i bezlitosne ostrza. Po śmierć albo po zwycięstwo, ale zawsze za nim.

Dla sługi, któremu dał słowo, sam zdobył oblężony zamek. Dla brata, wziętego do krzyżackiej niewoli, spali świat.

Historia wyjątkowego człowieka spisana ze swadą właściwą prozie Jacka Komudy, dbałość o szczegóły i realia historyczne, która zapewni rozrywkę na najwyższym poziomie i wielbicielom średniowiecznej historii i czytelnikom ceniącym przede wszystkim żywą, trafiającą w serce opowieść.


Gdyby Jacek Komuda napisał "Krzyżaków" byłaby to moja ulubiona lektura szkolna, wstyd się przyznać, że ja do tej pory nie wiem o co tam chodziło. Za samą historią też za bardzo nie przepadam, bałam się bardzo czytać "Zawiszę" bo myślałam, że efekty będą podobne. Myliłam się.
Nawet nie wiem od czego zacząć, może na początek powiem Wam, że każdy rozdział zaczyna opisem jakiegoś wydarzenia historycznego, zazwyczaj są to opisy zaczerpnięte z ksiąg Jana Długosza, są także piękne ilustracje w książce, które przyciągają wzrok.

Wszystko zaczyna się od tego, że Leopold von Dieber, porywa brata Zawiszy, Piotra Kruka, śmie twierdzić, że będą o nim mówić jako o pogromcy brata Czarnego. Krzyżak zawiadamia o tym Zawiszę, chce go zwabić do siebie i zabić. Czarny wie, że albo musi wykupić albo pomścić brata. Od tego wszystko się zaczyna. Urzeka mnie klimat książki, bohaterowie przemierzają miejsca, które przecież znamy, po których sami teraz chodzimy. Opisy miejsc i bohaterów są bardzo realistyczne i bardzo plastyczne, doskonale oddają klimat średniowiecza. Dla mnie Zawisza Czarny to wielki rycerz, który swą odwagą był w stanie zdobyć wszystko. Gdy czytamy o nim w książkach historycznych to zastanawiamy się czy to prawda. Jacek Komuda przedstawia nam prawdziwego człowieka, który kocha, nienawidzi, odnosi rany podczas walk. 
Zakon Krzyżacki opisany jest jako naprawdę paskudni, bezwzględni najeźdźcy,  którzy twierdzą, że Polacy to miłosierni głupcy, takich ze świecą szukać. Ewidentnie naród niemiecki od dawna nie ma dobrego zdania o nas.  
Styl autora i język użyty w książce tez zasługują na uznanie. Widać duże poczucie humoru Jacka Komudy, postacie nie są sztywne, mają swoje charaktery, są niezwykle realistyczni. Kiedy wyruszają do boju to ja razem z nimi, wyobraźcie sobie Zawisze, który idzie, dzierży miecz w ręce i zaraz będzie zabijał. Albo Krzyżacy w swoich białych strojach z wielkim czarnym krzyżem na plecach, dumni, żądni władzy. Wszystko opisane tak lekko jakby stało się to zupełnie niedawno, czyta się to jak najlepszą książkę przygodową z elementami fantasy. Naprawdę nie można odmówić autorowi talentu do operowania słowem i przedstawiania w niezwykły sposób tak zawiłych historycznych wydarzeń Polski.
Jestem naprawdę pod wielkim wrażeniem zdolności pisarskich Jacka Komudy.
Polecam Wam gorąco książkę, a ja zmykam do czytania innej rewelacyjnej książki.

Miłej Lektury
życzy


Komentarze

Popularne posty