"Taniec na gruzach"

Nina Nowak

w rozmowie

z

Wiktorem Krajewskim

Prószyński i S-ka

Rok wydania 2020

Liczba stron: 424

Oprawa twarda

"Jestem tancerką klasyczną, więc mam to we krwi, że nigdy nie patrzę pod nogi, ale przed siebie. Ot, taka postawa. Również wobec życia".
Nina Novak - najwybitniejsza polska primabalerina, która podbiła Amerykę. W Polsce znana tylko nielicznym miłośnikom baletu, zrobiła na świecie oszałamiającą karierę. Tańczyła na Broadwayu obok najlepszych tancerzy Hollywood. Zmieniła myślenie Amerykanów o balecie. Obecnie ma 97 lat i nadal kilka godzin dziennie poświęca ćwiczeniom, które pozwalają jej utrzymać formę i uczyć młode baletnice w swojej szkole w Wenezueli. Ta rozmowa to przenikliwy portret Polki, o której najgłośniej, po latach milczenia, powinno być w Polsce.
Jako sześciolatka odkryła swoją pasję do baletu. W wieku ośmiu lat zdała do szkoły baletowej i postanowiła poświęcić wszystko dla baletu. Została wybrana przez Bronisławę Niżyńską, żeby odbyć tournée po Londynie i Paryżu. W trakcie II wojny światowej trafiła do obozu pracy, gdzie czekała ją śmierć z wycieńczenia. Z obozu pomogła jej wyjść Loda Halama, która - urzeczona jej przedwojennymi występami - postanowiła ocalić genialne dziecko baletu. Ale Nina zostawiła tam najbliższych i mentalnie nigdy obozu nie opuściła. Dopiero od kilku lat próbuje o tym doświadczeniu opowiedzieć.
Jak wygląda życie najwybitniejszej polskiej baletnicy? Ile poświęciła, żeby odnieść taki sukces? Co balet zmienił w jej życiu? Dlaczego przez lata nie potrafiła opowiadać o czasie wojny? I skąd bierze w sobie upór?
Opowieść o niezwykłej kobiecie, jej pasji i miłości, która daje siłę.

Nina Novak urodziła się 23 marca 1923 w Warszawie, była piątym dzieckiem w rodzinie Nowaków. Od dziecka wykazywała wielką miłość do muzyki i tańca. Była niezwykle grzeczną i dobrze wychowaną dziewczynką, ale gdy w grę wchodził taniec wtedy potrafiła walczyć o swoje i buntować się. Dzięki temu świat dostał najwspanialszą baletnicę, znana na całym świecie, podziwiana, tylko w Polsce mało znana. 

Przeżyła Drugą Wojnę Światową, straciła w niej dwóch najukochańszych mężczyzn: ojca i brata. Brat Józio to jej świat, oni oboje są bardzo ze sobą zżyci, rzadko dopuszczają kogoś trzeciego do siebie, we dwoje im najlepiej. Józio niestety trafia do obozu koncentracyjnego gdzie ginie. Nina zawsze o nim myśli, każdego dnia wspomina dawne czasy.

Wojna wyryła się w jej pamięci i wraca w najmniej oczekiwanym momencie by przypomnieć o sobie, ale baletnica wie, że kiedyś na górze spotka ich obu.

Niezwykła kobieta, twarda, nie poddająca się w walce. Spełnienie marzeń jest dla niej najważniejsze, pomimo wielu przeszkód zawsze wstawała i szła dalej walczyć. Nawet dziś widać jej hart ducha i siłę, Nina ma 97 lat i codziennie tańczy, trzyma odpowiednią dietę.

Wiktor Krajewski dzięki swojej ciekawości i ogromnej determinacji ukazuje nam piękną kobietę, dla której wielu mężczyzn traci głowę. Możemy poznać losy zapomnianej, niedocenianej, owianej tajemnicą naszą Polską baletnicę.

Czemu tak niewiele osób w naszym kraju ją zna?

Czy to może z zazdrości, że udało się jej wybić i zdobyć ogólnoświatową sławę?

Sama Nina nie wie dlaczego tak jest i ma nadzieję, że dzięki tej książce jej rodacy będą mogli ją poznać.

Książki biograficzne zazwyczaj są dość ciężkie i nie zawsze da się przez nie przebrnąć. " Taniec na gruzach" to jedna z najlepszych książek biograficznych, lekka, przyjemna. Autor ma bardzo dobrze wypracowany już swój kunszt literacki, pisze lekko, emocjonująco,a także bardzo spokojnie, słowa są wyważone, odpowiednio dobrane, dzięki temu można odczuć, że jego rozmówczyni to wielka dama. Lektura porwała mnie od pierwszego słowa i muszę przyznać, że ciężko było się oderwać, towarzyszyły mi różne emocje: łzy, śmiech, zdziwienie, które sprawiły, że książka i Nina Novak na długo pozostaną w mojej pamięci.

Polecam Wam gorąco "Taniec na gruzach", przede mną jeszcze dwie książki Wiktora Krajewskiego i wiem, że to będą kolejne niesamowite historie.

Miłej Lektury

życzy